PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110823}

Dolina

La Vallée
6,0 105
ocen
6,0 10 1 105

Dolina
powrót do forum filmu Dolina

tylko tak nawiasem mowiac,bo jest znakomita i dzis niedoceniana.

quevez

musze sie z Toba niezgodzic. po ostatniej fali koncertow w Polsce (ca ira i DG w Gdansku) to chyba mamy nawrot do sluchania floydow:) za co dzieki Bogu!!!

OCTAGON

W rzeczy samej...w naszych skromnych warunkach można wręcz mówić o fali koncertów "wiecznie żywych dinozaurów", co może tylko i wyłącznie cieszyć, zarówno tych starszych fanów, jak i "ikrę", dla której ich muzyka stanowi priorytet i nieocenione bogactwo.

Co do Pink Floyd...

Nie potwierdzę faktu, iż `fala` wystąpień muzyków PF przyczyniła się w znacznym stopniu do pewnego `powrotu do korzeni` i masowego sięgania po wszelkie psychodeliczne motywy z lat 60, i 70. Owszem, wzbudziła zainteresowanie, dosyć duże zresztą, ale nie utożsamiałbym tego z jakimś konkretnym momentem zwrotnym, który kształtowałby `rozsądną` myśl muzyczną szerszego grona odbiorców. Ci, którzy wychowywali się na `Piper at the Gates...` czy `Ciemnej Stronie...`z pewnością nie mogli przegapić okazji, by zobaczyć któregoś z muzyków i posłuchać ich starszych bądź nowszych dokonań (lub też zupełnie nowych, mowa o operze Ca Ira).

A teraz konkrety...
Nie wiem, czym argumentujesz ten nagły `nawrót` do muzyki PF. Będąc na koncercie, rozmawiałem z osobami, które muzyki PF nie znają dosyć dobrze...powiedzmy, iż wiedza ta ogranicza się do niewielu sloganów (czyt. `Division...` czy `A Momentary...` itp.). Co więcej, jak się później dowiedziałem, wiele osób pojawiło się w Stoczni, bo przywiodła ich zwykła ciekawość (cóż, w końcu to największe wydarzenie tego roku w Polsce... i to, wg mnie, nie tylko muzyczne!).Jakby tego było mało, obecni byli również stoczniowcy i wiele, wiele osób, które zwyczajnie miały wejściówki za friko. Co istotne, wielu nie dotrwało do końca, bo po prostu sie wynudzili (takie opinie również spotkałem).
Pomimo tego, wielu fanów stawiło się w pochmurnym tego dnia Gdańsku, by obejrzeć ten wspaniały występ. No właśnie, ale czy wspaniały?
Osobiście nie doświadczyłem wielu negatywnych przeżyć, ale i takie były. Zdarzały się grajków pomyłki, bardowie również nie raz zgrzeszyli, ale to byłęm im w stanie wybaczyć, podobnie zresztą, jak wszyscy, którym serce biło szybciej, aniżeli w otwierającym koncert `Speak to me`...
Jednej natomiast kwestii nie dopilnowano...Czytając recenzje koncertu, natknąłem się na opinie, wg których największą wadę stanowiło nagłośnienie. Stojąc kilka metrów od sceny, nie dostrzegłęm uchybień w tym względzie, jednakże wiele z sektorów oddalonych o kilkadziesiąt metrów momentami niemalże nic nie słyszało...tak to już jest, kiedy organizację takich mprez powierza się Polakom.

Wiele takich minusów może zatem, jak sam widzisz, negatywnie wpłynąć na ogólny wydźwięk oraz wizerunek starych wyjadaczy. Ci natomiast, dla których liczy się prawdziwość, z pewnością nie zauważą takich niewielkich uchybień, bo w gruncie rzeczy nie one są ponadczasowe...

PS
1. Doszły mnie słuchy o ewentualnym DVD z zapiem koncertu w Gdańsku...?
2. David wspominał, iż to być może nie ostatni występ w Polsce...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones