Filmy przygodowe należą do moich ulubionych, ale ten jest najgorszym, jaki zdarzyło mi się widzieć. A wiele ich było. Miłośnikom Henry'ego Jonesa juniora odradzam stanowczo.
Gniot jakich mało. Nieudolne naśladownictwo Indiana Jonesa, co gorsze nudne i beznadziejnie zagrane. Zdecydowanie nie polecam, ale w sam raz pasuje do TVN.
Film jest tak słaby, beznadziejny, wręcz żenujący, że powinien mieć ocenę w okolicy 2,5. Może jakby Sharon pokazała biust, to dało by radę dać całe 3. Po prostu jedna, wielka tragedia - fabuła, aktorstwo, efekty (kartonowe skały, kukiełkowe potworki, aktorzy nakładani na obraz) - tego nie da się oglądać. W dodatku niby...
więcej