Schudnąć 20 kg i zamienić bezużyteczną kupę sadła na fajny 6-pak - też tak chcę!
Niby żadna nie leci teraz na wyrzeźbione ciało, ale slinią się i tak do takich kolesi o wyglądzie herosów greckich, a nie do puszystych z ginekomastią. ;)
Warto zadbać o zdrowie i zdrowy wygląd dla samego siebie.
Do zgarnięcia kilku milionów dolarów za rolę w Strażnikach galaktyki, Świecie jurajskim i kolejnych blockbusterach gdzie główny bohater musi mieć 6-pak bo film jest amerykański?
Jakbyś miał tyle kasy co on też byś miał osobistego kucharza i trenera i nie musiał chodzić do pracy 8 godzin dziennie - po miesiącach osiągnąłbyś to samo ;)
Nie mam tyle kasy co on, mam obowiązki, nie stosuję diety od prywatnego dietetyka ani jakiegokolwiek innego, nie posiadam też karty członkowskiej na siłownię/basen, a jednak jem z umiarem i trenuję regularnie w domu - tyle wystarczy, no i silna wola.
Mój brat po KILKU MIESIĄCACH osiągnął dokładnie to samo: -20kg poprzez jedynie zmianę nawyków żywieniowych. A od niedawna dodatkowo ćwiczy na siłowni.
Z dużej masy łatwo schudnąć, ale moim zdaniem prawdziwym osiągnięciem jest trzymanie formy.
No jak sie najpierw schudnie, a potem znowu obrzera jak swinia to sie nie ma co dziwic, ze kilogramy wracaja. Niektorzy chyba tak mysla, ze po schudnieciu moga jesc nadal wszystko i ze nie przytyja (sorki za brak polskich znakow).
Powiem tak. Do pewnego wieku byłem szczupły i bardzo aktywny fizycznie.
Później lekko się rozleniwiłem i sporo piw wypiłem w ciągu 5 lat. Pojawiła się tkanka tłuszczowa.
I rzeczywiście trudniej wtedy spalić tym bardziej, że ciało odzwyczaiło się od mocnego wysiłku w ciągu 5 lat.
Ale regularnie dzień po dniu ćwiczyłem przynajmniej dwie godziny dziennie - basen, bieżnia, ćwiczenia siłowe i fitness w domu.
Bardzo dużo ćwiczeń na różne mięśnie brzucha.
Pierwszy tydzień był najtrudniejszy, a później ciało przyzwyczaiło się.
Po dwóch latach regularności nie było żadnej tkanki tłuszczowej i ciało porządnie wyrzeźbione.
Staram się jednak unikać na ile to możliwe piwa.