Witam! Tutaj wymieńcie swojego ulubionego bohatera z kampanii podstawowej gry i dodatku. Moim ulubionym jest Illidan. Ma ciekawą historię i później stanie się demonem, co mi się podoba. Fajnie wygląda i bardzo dobrze walczy. I ta jego nieszczęśliwa miłość do Tyrande... Na 2 miejscu jest u mnie Arthas.
ja uwielbiam historie thralla młody dowódca dzwigając na barkach armie orków postanawia walczyc z plonącym legionem
Z ludzi chyba nikt... Jaina nawet fajna ale trochę mało miała do roboty.
Kel'Thuzad był spoko ale dopiero jako Lisz
Thrall i Grom, definitywnie
A z elfów to Tyrande i Illidan
nie znoszę tej suki Sylvanas, zawsze działała mi na nerwy:)
W ROC Furion
W TFT Maiev ze wzgledu na blink'a i swietnie zaprojektowana misje w krypcie sargerasa
Lady Sylvanas Windrunner... poświęciła życie aby bronić swój lud i ostatecznie pomogła wygnać Arthasa do Northrend. Do tego jej przemiana w Banshe a potem w Dark Rangera rlz
Lubiłem Furiona. Ciekawą postacią to może on aż tak bardzo nie był, ale mądrym druidem fajnie przewodziło się siłami starożytnych elfów, a poza tym, moim zdaniem, miał on najlepsze zaklęcie 6-go poziomu.
Ciekawą postacią zdał mi się Thrall i Illidan.
1. Illidan - opaska na oczach, dobry głos, świetne bronie, przemiana w demona. W skrócie - Kozak!
2. Grom - film z Mannorothem - w zasadzie wystarczy
3. Uther - mocna postać, mocny punkt dla fabuły
Illidan, a to dlatego, że miał dwie ważne cechy - unikanie ciosów oraz bardzo szybka cześtotliwość ich zadawania:)
Dla mnie najfajniejszy był wódz Taurenów (niestety zapomniałem imienia) Grom oraz Mannoroth (ale bardziej ze względu że roztacza wokół siebie taką aurę Epickości dzięki głosowi i wyglądowi)
A i zapomniałem o Sylvanas, misje kiedy trzeba ją pokonać są najbardziej zajebiste i najbardziej je lubię.
Thrall, Jaina, Tyrande - ogólnie jedna z tych gier, gdzie dobry bohaterowie są interesujący. Plus Grom i Illidan, cyli świetne "szare" postaci. Czarne charaktery jakoś wyjątkowo mnie tu nie kręcą.
Zdecydowanie Khel'Thuzad ;). No, a po nim Jaina i Tyrande.
We Frozen Throne urzekła mnie Maiev, mimo iż momentami irytująca, to zaintrygował mnie jej upór.
Polubiłam też Muradina, szkoda mi go było :(.
Nie wiem też dlaczego wyjątkowo polubiłam Mal'Ganisa :).